środa, 18 maja 2011

My life

Fiolet, złoty i granatowy. Lubię dni kiedy nie muszę myśleć o szkole, kiedy w pełni oddaję się muzyce i moim ulubionym czynnościom. Dlatego jutrzejszy dzień będzie nad wyraz przyjemny. Krakowskie juwenalia! Od dawna na to czekałam. Wdzieje swoje nowe ogrodniczki, do kieszonki wsadzę bilet, legitymację i kilka gorszy po czym odpływam na falach muzycznej adrenaliny. Fotorelacji raczej nie będzie ze względów technicznych. (nikt mnie nie wpuści z lustrzanką na koncert :( )  no trudno.

I like a days when I haven't to thinking about school. I listen to music and make my lovely things for example bracelet or rings ;)  Tomorrow is a concert! My favourite bands - Coma, Myslovitz, Lao Che! I gotta be there.



czwartek, 5 maja 2011

...with cranberries

Szukałam idealnego przepisu na coś niezwykłego z żurawiną a wyszły mi zwykłe muffinki. Ale jestem zadowolona gdyż obdarowałam nimi rodzinę i wszystkim smakowało. Albo przynajmniej nie chcieli robić mi przykrości. W ekspresowym wykonaniu przedstawiam moje babki.

I was looking for an idea for a cake with cranberries. Unfortunately, I did just only muffins. But they all tasted and I was happy with. Small backstage ;)