piątek, 8 lutego 2013

Wyprzedaże na TAK




Przestałam wierzyć, że na wyprzedażach w sieciówkach można znaleźć coś interesującego. Zawsze albo ogromne rozmiary, albo ponaciągane egzemplarze. Jednak tegoroczna zima przyniosła ze sobą oprócz ton puszystego śniegu również dużo ubrań nabytych właśnie na wyprzedażach. Najlepszymi nabytkami są: puchówka z mohito , sweter z reserved, spodnie z promodu i kołnierzyk parfois z poprzedniego posta. Buty, które prezentuję na trzecim zdjęciu to moje ukochane, które kupiłam w ccc. Wydawałoby się, że butki stamtąd nie mogą być idealne, jednak te zdecydowanie są! Mięciutka skórka po niedługim chodzeniu dopasowała się do stopy a stabilny obcas zapewnia komfort nie tylko w zestawieniu do eleganckich strojów. Sprawdziły się także w pogo! :D Na koncercie zespołu Strachy na Lachy. Skakałam, szalałam a one w idealnym stanie po dwóch godzinach zabawy. Torebkę kupiłam kilka miesięcy temu w reserved. Noszę ją tylko wtedy gdy mam naprawdę dużo do zabrania. W przeciwnym wypadku jest zbyt ciężka sama w sobie, żeby się z nią męczyć.A okulary? Powinnam nosić korekcyjne ze względu na niewielką wadę, jednak te zdjęcia mam na sobie wyłącznie ze względu na oprawki. Muszę je dopiero dostosować :)  Na mojej liście rzeczy obowiązkowych jest jeszcze kilka ubrań, jednak szczegółów nie zdradzę (póki co). Bawmy się w śniegu póki jeszcze jest tak biało :)