W ostatnich dniach moja praca była tak intensywna, że wciskałam hamulec lewą nogą na kursie prawa jazdy, a w szkole zamiast słuchać spałam kiedy to było tylko możliwe. Nawałnice kartkówek i zadań mnie pokonały ale już niebawem nadejdzie czas odpoczynku. Otóż zaczynają się matury a w połączeniu z weekendem majowym będę miała tydzień wolnego :) Z tej okazji obkupiłam się w koraliki i zaczęłam manufakturę. Oto efekt. W połowie maja dodam fotorelację z wyjazdu do Szczawnicy.
fajne:)
OdpowiedzUsuńśliczne i słodkie :))
OdpowiedzUsuń