Upalne popołudnia, pachnące ziołami powietrze, czerwona słoneczna kula. Gdzie jesteście kochane dary natury? Dlaczego dookoła ciągłe anomalia i brak sensu lata? Nie rozumiem pogody. Raz jest chłodno, raz duszno a potem pada.. Nie chcę narzekać ale nie podoba mi się to. Mimo wszystko wolę upał jak sto pięćdziesiąt niż takie wybryki. Wkrótce pojawią się zdjęcia z Chorwacji, gdzie udam się pod koniec lipca :)
Tymczasem trzecia partia ogrodu botanicznego.
Fajnie wyglądasz w tej czapie
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://withthepassion.blogspot.com/
jakis dobry klimat, juz cie lubie ;p
OdpowiedzUsuńfajny sweterek, ale tą hipsterską czapkę to weź i wywal :P o wiele lepiej ci bez niej :P
OdpowiedzUsuńMasakra, pięknie Ci w czapie i nie wiem, jak ktoś może powiedzieć inaczej. Czapa mega i włosy mega.
Usuń